Zdecydowaliście się na pierwszy spływa kajakowy w Waszym życiu? Przygotujcie się na wspaniałą przygodę i ekstremalnie pozytywne doznania, ale też na sporo wysiłku i nieco przeciwności losu (oraz przyrody). Aby tych ostatnich zaznać jak najmniej, spakujcie się w sposób rozsądny i przemyślany. Gdy chodzi o wyjazd na kajaki, oznacza to: nie za dużo, nie za mało, tylko dokładnie tyle, ile potrzeba i tylko to co niezbędne. Czyli właściwie co? Przygotowaliśmy dla Was małą ściągawkę!

Jaki sprzęt biwakowy?

– Dobry namiot to podstawa, choć nie przesadzajmy z inwestycją – na spływie kajakowym rzeczy łatwo się niszczą. Ważne, by namiot był funkcjonalny, łatwo się rozkładał i był wyposażony w nieprzemakalny tropik. Jeśli chodzi o podłoże, najlepszą opcją na spływ jest karimata: jest lekka, poręczna i nienasiąkliwa. Kto jednak wyjątkowo ceni sobie wygodę, może zdecydować się na materac samopompujący. Podstawą jest też ciepły i lekki śpiwór z włókien syntetycznych, który nie nasiąka łatwo wilgocią, a po zwinięciu nie zajmie wiele miejsca.
– Butla gazowa i palnik, dwa garnki, dobry nóż, sztućce, kubek, który się nie stłucze, plastikowa deska do krojenia. Niektórzy zabierają ze sobą po prostu naczynia i sztućce jednorazowe – to higieniczna i wygodna opcja, ale mimo to odradzamy ją ze względu na konieczność ograniczania śmieci, które przecież najczęściej popłyną z nami dalej. Poza tym, to bardzo nieekologiczne rozwiązanie.

Jakie ubrania na spływ?

– Do uniwersalnego bagażu należą trzy zestawy ubrań podzielone na dwie „kategorie” aktywności: do pływania w kajaku i do biwakowania na suchym lądzie. Najlepiej sprawdzają się bawełniane T-shirty, wygodne krótkie spodenki i oczywiście strój kąpielowy/kąpielówki. Świetnym rozwiązaniem dla pań są specjalne sportowe koszulki z wszytym biustonoszem. Do tego coś ciepłego do spania – letnie noce i poranki bywają naprawdę chłodne. Jednym z najlepszych materiałów na takie okoliczności jest polar – jest ciepły, lekki, szybko schnie. Dres z cienkiego polaru wraz z termoaktywną bielizną sprawdzą się w 100%.
– Obuwie – pełne buty – lekkie, ale odporne na wodę, oraz sandały: stabilne, wytrzymałe, wykonane z materiału który nie wchłania wilgoci i dobrze trzymające się na nodze (odpadają luźne sandałki na cienkich paseczkach, klapki czy japonki – łatwo je zgubić podczas spływu, a noga jest w nich niestabilna).
– Kurtka przeciwdeszczowa, najlepiej z gore-texu lub chociaż ortalionowa.

Lekarstwa, kosmetyki, żywność i akcesoria

– Bezwzględnie pamiętajmy o ochronie przed słońcem: okulary przeciwsłoneczne z dobrym filtrem, czapka i krem z wysokim filtrem – minimum SPF 30 to podstawa;
– Dobrej jakości środki przeciw komarom i kleszczom pompka do odsysania kleszczy i jadu;
– Żywność o długim okresie przydatności do spożycia, nie psująca się w słońcu i wilgoci, czyli konserwy, produkty instant, batony proteinowe, specjalna żywność liofilizowana na wyprawy (dostępna w sklepach dla sportowców i turystycznych), musy owocowe w jednorazowych saszetkach i oczywiście woda mineralna. Przydać się może czekolada, a jeszcze lepiej kremy czekoladowe w saszetkach (są poręczne i nie rozpuszczą się pod wpływem słońca) oraz żele energetyczne dla sportowców;
– Akcesoria ułatwiające funkcjonowanie w trudnych warunkach: dobry nóż survivalowy, mała siekierka, dobre latarki: tradycyjna i czołowa (przed wyjazdem sprawdźmy stan baterii), zapalniczka, cienkie rękawiczki;

– Wodoodporne etui na telefon; niezbędne dokumenty i gotówka (na trasie spływu rzadko będziemy mieli okazję skorzystać z bankomatu) zapakowane w wodoodporny pokrowiec.
– Szczelne plastikowe butelki na wodę pitną i tabletki do odkażania wody;
– Dobrze skomponowana apteczka – leki specyficzne (dostosowane do indywidualnych potrzeb) i uniwersalne (węgiel leczniczy, paracetamol, środki przeciwbólowe), duża ilość plastrów opatrunkowych, bandaż elastyczny samoprzylepny, woda utleniona, panthenol, środek na ukąszenia, pęseta, żel do dezynfekcji rąk;
– Kosmetyki – tym aspektem zainteresowane będą przede wszystkim panie, choć część akcesoriów higienicznych przyda się i panom. Nie trzeba przypominać, że na kajak zabieramy niezbędne minimum kosmetyków, choć w praktyce kilka rzeczy przyda się bezwzględnie. Oczywistą podstawą jest szczoteczka i pasta do zębów oraz mydło w płynie. Do oczyszczania twarzy z warstwy kremu przeciwsłonecznego, kurzu i innych zanieczyszczeń przydadzą się chusteczki do demakijażu, najlepiej takie nasączone płynem micelarnym, którego cząsteczki świetnie wiążą brud i tłuszcz. Świetnym pomysłem jest zabranie małego turystycznego opakowania suchego szamponu w sprayu, który odświeży włosy bez potrzeby ich mycia i pozwoli zachować je w dobrym stanie nawet przez 4-5 dni. Zainwestujmy w krem do twarzy z bardzo wysokim filtrem i właściwościami pielęgnacyjnymi. Zabierzmy też mały plastikowy słoiczek turystyczny z kremem silnie nawilżającym, który będziemy stosować na noc, by skóra zregenerowała się po całym dniu w niełatwych dla niej warunkach.

Rozrywka – tak czy nie?

Na spływie chcemy być jak najbliżej natury, także tej własnej, dlatego wracamy do tradycyjnych form rozrywki. Rekomendujemy gitarę, talię kart do gry, ewentualnie mini scrabble i… to wszystko. Odtwarzacze MP3, książki czy czytniki e-book oraz czasopisma to kiepski pomysł, nie wspominając już o tabletach czy przenośnych konsolach do gier. Dajmy sobie odpocząć od technologii.

Wszystkie rzeczy pakujemy w specjalne worki wodoodporne (kajakowe lub żeglarskie) lub wodoszczelne beczki czy skrzynki. Odradzamy popularne niegdyś zwykłe worki na śmieci – ryzyko, że nasze rzeczy przemokną, jest naprawdę wysokie.